dabrowa-gornicza.repertuary.pl
Film

Amelia

Le Fabuleux destin d'Amelie Poulain
Reżyseria: Jean-Pierre Jeunet

Repertuar filmu "Amelia" w Dąbrowie Górniczej

Brak repertuaru dla filmu "Amelia" na dziś.
Wybierz inny dzień z kalendarza powyżej.

Plakat filmu Amelia
Tytuł oryginalny: Le Fabuleux destin d'Amelie Poulain
Czas trwania: 120 min.
Produkcja: Niemcy/Francja , 2001
Premiera: 19 października 2001
Dystrybutor filmu: Gutek Film

Reżyseria: Jean-Pierre Jeunet
Obsada: Audrey Tautou, Mathieu Kassovitz

Jedna z najbardziej popularnych postaci we Francji w roku 2001 to drobna, szczupła dziewczyna z krótko podciętymi włosami. Ma na imię Amelia. Gra ją w komedii Jean-Pierra Jeuneta pod tym samym tytułem czarująca Audrey Tautou. Mówi się o niej, że po roli w tym właśnie filmie, stanie się nowym symbolem Francji.
Amelia jest nieśmiała. Pracuje w kawiarni i wynajmuje mieszkanie w dzielnicy Montmartre. Chcąc sprawić, by inni poczuli się bardziej szczęśliwi, wymyśla wiele misternych intryg, np. próbuje odnaleźć dorosłego właściciela pudełka z dziecięcymi zabawkami, które znajduje w swoim mieszkaniu, obmyśla genialny plan, by rozbawić ojca, kradnąc jego ulubionego krasnala ogrodowego… Przyjdzie jednak moment, kiedy Amelia będzie musiała zająć się własnym losem i własnym szczęściem. Znajdzie miłość w równie nieśmiałym jak ona młodym Nino (w tej roli Mathieu Kassovitz, reżyser Nienawiści).

Amelia to niezwykła i przewrotna komedia romantyczna Jean-Pierre'a Jeuneta, twórcy Delicatessen i Miasta zaginionych dzieci. W tym wyjątkowym filmie groteska, surrealizm, ironia przeplata się z magią i bajkowością. To hymn na cześć życia. Akcja filmu rozgrywa się na poprawionym cyfrowo Montmartre. Na ścieżce dźwiękowej rozbrzmiewa zaś muzyka w stylu retro.

Amelia, pokazywana poza konkursem na ostatnim festiwalu w Cannes, została uznana przez wielu krytyków za jego najciekawszy film. To, co miało być zaledwie kolejnym filmem, który wprawia widza w dobry nastrój, stało się wydarzeniem bez precedensu. Obraz Jeuneta, od chwili swojej premiery, stał się sensacją sezonu w rodzimej Francji (nawet prezydent Chirac zażądał prywatnego pokazu), bijąc rekordy popularności: obejrzało go już ponad 7 milionów widzów. Film odniósł także duży sukces w Belgii (ponad 400 tysięcy widzów) i we francuskiej części Szwajcarii (270 tysięcy widzów).
Natomiast w Niemczech, pierwszym niefrancuskojęzycznym kraju, w którym premierę miała Amelia, film zobaczyło w otwierającym tygodniu aż 270 tysięcy ludzi. Liczba widzów stale rośnie.


Średnia ocena: 6.0
rating 6.0 rating 6.0 rating 6.0 rating 6.0 rating 6.0 rating 6.0 rating 6.0 rating 6.0 rating 6.0 rating 6.0
Oceniono 3667 razy. | Oceń film

Wasze opinie

Lectral 19. marca 2002, 14:12

Inny niz wszystkie ;-)
Inny bo nie taki jak setka filmow wychodzacych co miesiac z hollywood ( wiesz o czym mowie kinomaniak?? :) ). Po prostu zachwyca prostota i sprawia ze czwlowiek zdaje sobie sprawe ze jest wyjatkowy , jedyny w swoim rodzaju , bo przecierz nie wiele trzeba zeby na swiat patrzec oczami Amelii :)) Goraco polecam !!!

DalilkA 13. marca 2002, 17:27

niezapomniane 2 godziny
jedno co moge powiedziec to to,ze film byl przecudny...wyroznia sie ogromnym poczuciem humoru, masa niesamowitych zdarzen no i przede wszystkim...ta niesamowita kobieta ktora jest Amelia! ona sprawia ze umysl napelnia sie marzeniami, nie pozwala mi sie smucic, karze zwracac uwage "na rzeczy ktorych inni nie widza"... tak... VIVA AMELIA!VIVA AUDREY!

Diabel 11. marca 2002, 8:35

zal mi cię kinomaniaku
Drogi Kinomaniaku są gusta i guściki.
Ty jak widzę go nie masz
gorąco polecam Tobie i tym osobom dla których Amelia była za nudna film "helikopter w ogniu"
naprawde niezła jatka.
dym huk i krew na kazdym kroku.
Będziecie zadowoleni
Na przyszłość nie wybierajcie się na film który wymaga włączenia choć na chwilę szarych komórek, zdecydowanie lepsza dla Was będzie holywoodzka papka o niczym
pozdrawiam

kaktus 8. marca 2002, 13:05

Subtelnie piękny film.
Z filmu tego wychodzi człowiek trochę lepszy.
Jest to alternatywa dla filmów z wybuchami i piskiem opon, filmów robionych jak kopie na kserokopiarce.
Polecam. Film zwraca uwagę na rzeczy drobne ale ważne z których tak naprawdę składa się życie.

pis 7. marca 2002, 13:41

Sprawa jest prosta.
Jezeli ktos jest wrazliwy, to bezwatpienia uzna Amelie za niesamowity film (pomijam kwestie zdjec i scenariusza). Natomiast bedzie nudna dla kogos, kto lubi ogladac wybuchy i poscigi samochodowe. Stad nie ma sensu opisywac ze dany film jest swietny albo beznadziejny, a ktos glupi oceniajac inaczej.

kinomaniak 2. marca 2002, 23:53

Żal mi Cię Diablo. Swietny gust, nie ma co.

Olga 2. marca 2002, 23:50

Myślałam, że usnę...
Strasznie nudny film. Nawet nie śmieszny...
Tragedia!

Edek 2. marca 2002, 23:47

KICHA !
Czym tu sie podniecać? Ogólnie to kiszka!!!

Alberto 2. marca 2002, 23:45

PORAŻKA!!!!!
Ten film to poprostu PORAŻKA!!!
Zmarnowana kaska za bilet!!!
Lepiej już iśc na pizze.

Bruno 28. lutego 2002, 19:02

Cudna Amelia
Bardzo dobry. Dla spotrzegawczych nawet cymesik. Klimat Francji, kokieterii, niepewności i "toczącego się obok" życia. Od dziś chodzę "wolniej"

Qrack 27. lutego 2002, 20:28

!!!!!!!!!!! Super!!!!
Jeden z najlepszych filmów jakie w życiu widziałem! Idealny, by wybrać się na niego z dziwczyną. Sczerze polecam

Kriss 20. lutego 2002, 22:59

Powala.....
Kriss...człowiek, który najbardziej na świecie nie lubi tracić czasu na denne amerykańskie filmy akcji, najbardziej na świecie uwielbia oglądać filmy takie jak...Amelia....

misiek 19. lutego 2002, 17:41

Super, super !!!
Sama słodycz !!!
Mam nadzieje, że dostanie OSKARA !!!!!

Swistak 17. lutego 2002, 14:11

Male jest wielkie
"Amelia" pokazuje co jest naprawde wazne dla zwyklych ludzi. Jesli ktos szuka wielkich idei, miedzynarodowych wartosci i tym podobnych to ich w tym filmie poprostu nie ma. Nie znaczy to jednak, ze dzielo to jest bezideowe - przekazuje ono ponadczasowe wartosci dla kazdego z nas. Pokazuje to co istotne w prawdziwym zyciu - male rzeczy, male przyjemnosci i male dobre uczynki. Jezeli poskladamy to wszystko razem szybko dojdziemy do wniosku, ze zycie jest piekne. Swietni grajaca glowna role Audrey Tautou chce zarazic wszystkich swoim pozytywizmem. Wielkimi drobnostkami uszczesliwia innych. Jedyny problem polega na tym, ze po czesci przez niezbyt udane dziecinstwo, a po czesci przez swoja nature nie potrafi ulozyc swojego zycia. Czy ona takze zazna szczesci? Sprawdz koniecznie...

Diablo 15. lutego 2002, 8:14

odpowiedz kinomaniakowi
Brawo Kinomaniak!
są jeszcze prawdziwi fani RAMBO
bo film bez akcji to film stracony no nie?

Skąd Ty mieszkasz gościu, gdzieś ty sie rodził?
Ten film jest zaj.bisty tyle powiem!!

kinomaniak 13. lutego 2002, 16:18

KICHA JAKICH MAŁO!!!!
Ludzie!!! Czy wyście się zmówili wszystcy czy jak. Opamiętajcie się!!!
Przecież ten film to największa kicha jaką kiedykolwiek widziałem. Czym się tu zachwycać? Poza urokiem osobistym aktorki, nie ma na co patrzeć. Zero akcji, marny humor, ogólnie szkoda kasy. Te komentaże są co najmniej dziwne!!! Wielkie rozczarowanie!!!

_Silver_ 10. lutego 2002, 14:21

NA bardzo długo ten film zostanie w mojej pamięci
Genialny scenariusz i jeszce lepsze przelożenie go na ekran. Sposób w jaki został ten film nakręcony wyróżnia go od reszty z tej kategorii
i nie tylko... Nigdy w życiu nie widziłem czegoś takiego.
AHA.. SUPER pomysł z tym krasnalem.
GORĄCO POLECAM WSZYTKIM LUDZIOM

Apsik 5. lutego 2002, 2:41

UROCZY ... INTELIGENTNY... MOMENTAMI ZABAWNY (jednak trudno zaliczyc go do kategorii komedii) FILM, ŚWIADCZĄCY O DUŻEJ WYOBRAŹNI REŻYSERA...
W magiczny sposób (brawa dla ciekawej koncepcji reżysera, odzwierciedlającej dziecięce spojrzenie na świat-szczególnie na początku filmu) opowiedziana historia, uciekającej od świata realnego młodej kobiety, wymagajaca od widza wielkiej wrażliwości do dopowiedniego odbioru. Dokładnie dopracowane szczegóły idealnie oddają bajkowy charakter filmu, wprowadzając widza w melancholijny stan, tęsknoty za nierealnym światem...Wspaniała gra aktorska głównej bohaterki... Gorąco polecam każdemu...

kupsztan 3. lutego 2002, 3:34

cieklem ze wzruszenia
sprawia bardzo pozytywne wrazenie-gra nastrojow glownej postaci, sielankowa rzeczywistosc rodem z basni andersena przeplata sie z chumorzastym dniem zaskakujac dobrocia i niewinnoscia. film jest niczym rumianek dla zoladka.koi i podnieca wspanialomyslnoscia. najlepiej ocencie sami...

Apsik 3. lutego 2002, 2:26

???????????
Spragniona duchowych wrażeń zamierzam jutro zobaczyć ten niezwykle pozytywnie opiniowany film (oczywiście nie przez wszystkich, ale usatysfakcjonowanie całej widowni oznaczałoby ujednolicenie ludzkich oczekiwań...) i nie omieszkam podzielić sie z wami swoją opinią.

Dodaj nowy komentarz Amelia

Twoja opinia o filmie: