"Nędznicy" to chyba najbardziej pretensjonalna książka jaką przeczytałem. To samo myślę o wszystkich adaptacjach rzeczonej które udało mi się do tej pory zobaczyć.Do czego zmierzam? Ta historia jest tanim wyciskaczem łez. Tym bardziej wprost nie potrafię pojąć swojej fascynacji tym utworem.... . Jeden z moich ulubionych. Przeczytałem "Nędzników" z 10 razy, obejrzałem chyba wszystkie ekranizacje.... i muszę powiedzieć że ta jest najlepszą ze wszystkich. Dla mnie REWELACJA.

film kiepski chyba pod każdym względem.. kiepska muzyka, fałszujący aktorzy.. chyba jedynym elementem, który próbuje bronić całość to tylko przeciętna gra aktorska.. w historii kina znajdziesz widzu ponad 100tkę musicali wartych obejrzenia.. ten zostaw sobie na koniec..

Take me now,
To thy care
Where you are
Let me be
Take me now
Take me there
Bring me home...

Żyłem, żeby ten film zobaczyć...
ébouriffant

Warto zobaczyć, myślę że wejdzie do klasyki.

Byliśmy całą rodzinką,film uważamy za rewelacyjny.Książkę czytałam i nie byłam do tej pory miłośniczką musicali,ani przez chwilę nie było nudno.Mój dwunastoletni syn,który dał się "wyciągnąć" był przekonany,że to będzie "gniot".Jakież było jego pozytywne zdziwienie po obejrzeniu filmu.Jesteśmy pod wrażeniem.W zasadzie już dzisiaj możemy iść na barykady.Wspaniały film na "te czasy".

rewelacja.. w kinie ludzie klaskali na koniec

Jeśli lubicie filmy bito - kopane, przemoc i darmowy seks, komedie, w których śmieją się z opuszczonych gaci, wampiry uwodzace nieletnie panienki i tym podobne to nie dziwię się, że film wam sie nie podoba. Moim zdaniem to maestria muzyki, wizji, dobrych aktorów, głosów może nie z półki Paarottiego, ale przede wszystkim przeżyć...

Słaby ,słaby -strata czasu ,muzyka?????????

i stał się historią kina...

Bardzo dobra adaptacja znanego musicalu. Dla wychowanków gier komputerowych już niestety nieczytelna....Ci którzy potrafią dojrzeć poza akcją problem moralny (to jest istota powieści i musicalu) będa zachwyceni. Tym bardziej że niestety wszystko jest nadal aktualne: nałóżcie sobie na scenę w fabryce np analogiczną scenkę w jakiejkolwiek korporacji.. hę ? A inwigilacja jednostki ?

bardzo dobre i wzruszające kino. oglądałem cały film w zaciekawieniu, aktorstwo i hatteway i jackmana na wysokim poziomie. mnie śpiew wcale nie drażnił, wręcz przeciwnie, chociaż może eksperci doszukają się w ich śpiewie jakiś błędów. co ważne, śpiew nagrywano bezpośrednio na planie, a nie w studio! polecam

Kiepski film muzyczny??? Litosci! To sztuka, opera v. Hugo, nie komedyjka z musicalem w tle. Nie brukajmy sztuki wielkiej tylko dlatego ze multiplexy przywyczajaja nas do taniej rozrywki w stylu sky fall. Oczywiscie spektakl w Romie nie ma sobie rownych, ale nie kazdy ma tyle szczescia albo ambicji. Pozdrawiam wszystkich z oczami i uszami otwartymi.

Kiepski film. Anne Hathaway co prawda świetna, ale reszta raczej nużąca. Aktorzy nie śpiewają zbyt dobrze, dlatego po 30 minutach całość zaczyna strasznie męczyć. Szkoda, że reżyserowi nie udało się wyjść poza sceniczne ramy w inscenizacji (cały czas miałem wrażenie, że wszystko dzieje się na scenie, a nie w rzeczywistych plenerach).

Beznadzieja, nie polecam , to jest kiepski film muzyczny , wyjdziecie zniesaczeni, głosy , wysokie i piskliwe , kto to napisał ze jest to film najlepszy?

warto, cieszy oko i ucho,
PS i przy okazji prośba do serwisu - piszcie przy filmach od ilu są lat - prośba o domaganie się tego od dystrybutorów jeśli nie podają - bardzo wdzięczni widzowie !

Piękny, zachwycający film!

Film przepiekny i zupełnie inny od wszystkich ostatnio widzianych, polecam, chociaz przed pójściem do kina radzę przeczytać książkę, gdyż wiele istotnych wątków jest pominiętych bądź tylko mgliście zaznaczonych. Bardzo miłe przeżycie.

To nie jest typowy film tylko musical.. I szczerze mówiąc, nie poszłabym na to do kina.. Z mężem wydaliśmy trochę więcej pieniążków i pojechaliśmy do teatru Roma w Warszawie, gdzie grają Nędzników. Owszem w kinach leci wersja brtyjska, ale to można oglądnąć w tv i to samo wrażenie.. Także do kina bezsensu, natomiast gorąco polecam obejrzeć spektakl na żywo, zupełnie inne doznania i super wycieczka na weekend, my jesteśmy z południa Polski i nie załujemy wydanych pieniązków, naprawdę warto:)

Ogólnie film jest niesamowity. Pod koniec popłakałam się ze wzruszenia. Mam kilka zastrzeżeń Trochę denerwujące jest to ciągłe śpiewanie, zwłaszcza w krótkich wymianach zdań między postaciami. I drażni mnie ogromnie piszczący głos Amandy Seyfried. Jeśli znacie w miarę dobrz angielski to nie czytajcie napisów bo tłumaczenie jest trochę gówniane